Info
Ten blog rowerowy prowadzi Slim z miasteczka Puławy. Od początku 2014 roku jadąc, idąc lub płynąc pokonałem 3718.98 km i zajęło mi to 10d 07h 40m. W zimie, kiedy nie da się jeździć rowerem, chodzę bez podpierania się kijkami. Natomiast ogniska rozpalam przez cały rok.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Marzec2 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 3
- 2015, Luty1 - 3
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 1
- 2014, Lipiec4 - 1
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj8 - 7
- 2014, Kwiecień7 - 4
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń4 - 0
- DST 71.50km
- Teren 30.00km
- Czas 04:24
- VAVG 16.25km/h
- VMAX 50.10km/h
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Mszadla za Mszadlą
Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 0
Trochę brakowało mi czasu, ponieważ z powodu imienin Marka musiałem wrócić do domu nie później, niż o 15.
Dwa dęby i gipsowa figura w Nasiłowie.
Od dębów jest pod górę i po piachu - trzeba pchać.
Na górze kaplica - chyba wciąż jeszcze w budowie.
Potem znowu na dół, drogą do promu "Serokomla", a potem dalej wzdłuż brzegu Wisły.
Małe utrudnienia.
Nieczynny kamieniołom.
Pozostałości portu, w którym urobek z kamieniołomu ładowano na barki.
W oddali Kazimierz Dolny.
Na drzewie znaczek żółtego szlaku nordic walking.
Okolice Wojszyna.
Tu Plewka wpada do Wisły.
Początek Janowca.
Koniec Janowca.
Ruiny zajazdu w Rudkach.
Wiata turystyczna w Leokadiowie usytuowana jest na terenie szkoły.
Okolice Markowoli.
Kategoria wycieczki rowerowe