Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Slim z miasteczka Puławy. Od początku 2014 roku jadąc, idąc lub płynąc pokonałem 3718.98 km i zajęło mi to 10d 07h 40m. W zimie, kiedy nie da się jeździć rowerem, chodzę bez podpierania się kijkami. Natomiast ogniska rozpalam przez cały rok.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Slim.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

z żoną

Dystans całkowity:128.63 km (w terenie 25.00 km; 19.44%)
Czas w ruchu:12:42
Średnia prędkość:10.13 km/h
Maksymalna prędkość:33.80 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:25.73 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 15.74km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 12.26km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Sprzęt Żółto-czarny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po obiedzie

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 0


Rowerowy spacerek z żoną.





  • DST 53.69km
  • Teren 17.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 14.01km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Żółto-czarny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze Zwolenia do Garbatki, czyli Slimkowie w puszczy

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 29.05.2014 | Komentarze 2


Koniec maja już blisko a Slimkowa dopiero drugi raz zdecydowała się na małe popedałowanie. Ze Zwolenia do Brzustowa jechaliśmy niebieskim szlakiem rowerowym prowadzącym przez Puszczę Kozienicką i to była ta ciekawsza ale i trochę trudniejsza część wycieczki. Trasa miejscami bardzo piaszczysta a szlak kiepsko oznaczony. Udało się nie zabłądzić, pewnie dlatego, że jechaliśmy tamtędy już po raz drugi. Od Brzustowa już po asfalcie. Odpoczynek nad zalewem w Garbatce-Letnisko, potem drugi w parku w Czarnolesie.





Niebieskim szlakiem ze Zwolenia do Garbatki.



Tajemniczy mur koło Anielina


Pomnik w Brzustowie


Cmentarz wojenny w Molendach


Zalew w Garbatce-Letnisko


Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie



  • DST 45.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Żółto-czarny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piskory po raz pierwszy

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0


Pogoda wreszcie dopisała, słońce przygrzało i pierwszy raz w tym roku jechałem z krótkimi rękawami. Towarzysząca mi Slimkowa była ostrożniejsza, ale w końcu i ona odsłoniła to i owo. Dla niej było to pierwsze rowerowanie w tym roku, dlatego też zgodnie z naszą tradycją wybraliśmy się do Rezerwatu Piskory. Trasa obfitowała leśnymi, mocno piaszczystymi drogami, zmuszającymi do częstych odpoczynków, na okoliczność których byliśmy odpowiednio zaopatrzeni.



Na bulwarze


Koło Gołębia przywitaliśmy się z kozami.


Wiata w Bonowie - odpoczynek nr 1


Zakręcona sosna


Rabik i ślady bytowania bobrów.


Jezioro Piskory - strona południowa


"Wydma nad Piskorami" - odpoczynek nr 2




To miejsce nazywa się "Gajówka Piskory" a znajduje się po północnej stronie jeziora.


W Borysowie przylaszczki już przekwitają.


Stanica "Azotropu" - odpoczynek nr 3



  • DST 8.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 15:58km/h
  • Aktywność Chodzenie

Spacer po flądry

Piątek, 7 lutego 2014 · dodano: 01.04.2014 | Komentarze 0


Półleśny spacer z żoną, w czasie którego zakupiliśmy trzy flądry.








  • DST 6.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 16:30km/h
  • Aktywność Chodzenie

Spacer do Korzeniowego

Niedziela, 2 lutego 2014 · dodano: 17.03.2014 | Komentarze 0



Kazimierz, Góry, Korzeniowy Dół, Doły i znowu Kazimierz, czyli niedzielny, poobiedni spacer z żoną.