Info
Ten blog rowerowy prowadzi Slim z miasteczka Puławy. Od początku 2014 roku jadąc, idąc lub płynąc pokonałem 3718.98 km i zajęło mi to 10d 07h 40m. W zimie, kiedy nie da się jeździć rowerem, chodzę bez podpierania się kijkami. Natomiast ogniska rozpalam przez cały rok.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Marzec2 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 3
- 2015, Luty1 - 3
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 1
- 2014, Lipiec4 - 1
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj8 - 7
- 2014, Kwiecień7 - 4
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń4 - 0
- DST 45.00km
- Czas 03:45
- VAVG 12.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Piskory po raz pierwszy
Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0
Pogoda wreszcie dopisała, słońce przygrzało i pierwszy raz w tym roku jechałem z krótkimi rękawami. Towarzysząca mi Slimkowa była ostrożniejsza, ale w końcu i ona odsłoniła to i owo. Dla niej było to pierwsze rowerowanie w tym roku, dlatego też zgodnie z naszą tradycją wybraliśmy się do Rezerwatu Piskory. Trasa obfitowała leśnymi, mocno piaszczystymi drogami, zmuszającymi do częstych odpoczynków, na okoliczność których byliśmy odpowiednio zaopatrzeni.
Na bulwarze
Koło Gołębia przywitaliśmy się z kozami.
Wiata w Bonowie - odpoczynek nr 1
Zakręcona sosna
Rabik i ślady bytowania bobrów.
Jezioro Piskory - strona południowa
"Wydma nad Piskorami" - odpoczynek nr 2
To miejsce nazywa się "Gajówka Piskory" a znajduje się po północnej stronie jeziora.
W Borysowie przylaszczki już przekwitają.
Stanica "Azotropu" - odpoczynek nr 3
Kategoria wycieczki rowerowe, z żoną