Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Marzec2 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 3
- 2015, Luty1 - 3
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 1
- 2014, Lipiec4 - 1
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj8 - 7
- 2014, Kwiecień7 - 4
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń4 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
wycieczki rowerowe
Dystans całkowity: | 3626.08 km (w terenie 648.50 km; 17.88%) |
Czas w ruchu: | 214:08 |
Średnia prędkość: | 16.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.30 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 45 (27 %) |
Liczba aktywności: | 53 |
Średnio na aktywność: | 68.42 km i 4h 16m |
Więcej statystyk |
- DST 27.73km
- Czas 01:27
- VAVG 19.12km/h
- VMAX 38.90km/h
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Myśkiem z Łukowa do Leżajska (dzień piąty)
Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0
W Leżajsku okazało się, że jednak nie dojedziemy w tym roku do Rzeszowa. Zaczęło padać więc podwinęliśmy ogony i udaliśmy się na dworzec kolejowy. Bilety kupiliśmy dopiero u konduktora, bo kasa była nieczynna.
Kościół pw. św. Mikołaja z 1896 roku, dawniej cerkiew unicka.

Dawna cerkiew greckokatolicka z XIX w., w Starym Mieście , obecnie rzymskokatolicki kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli.

Dworzec kolejowy w Leżajsku.

Kategoria wycieczki rowerowe
- DST 85.67km
- Czas 05:18
- VAVG 16.16km/h
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Myśkiem z Łukowa do Leżajska (dzień czwarty)
Wtorek, 3 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0
Tego dnia przecięliśmy Roztocze w poprzek i we Frampolu wylądowaliśmy na Równinie Biłgorajskiej. Na nocleg zatrzymaliśmy się w lesie za Harasiukami.
Stadion w Turobinie.

Fontanna na rynku w Turobinie. Obok stoi marmurowy stolik, przy którym zjedliśmy śniadanie.

Kaplica św. Antoniego w Radecznicy.


Roztoczańskie krajobrazy.


We Frampolu zjechaliśmy na równinę.

W Biłgoraju.

Mysiek w Harasiukach.

W lesie za Harasiukami. W czasie całego wyjazdu rolę kucharza (z mniejszym lub większym powodzeniem) pełnił Slim. W gestii Myśka pozostawały wyłącznie męskie zadania: wybór miejsca na obozowisko, rozkładanie namiotu, zbieranie chrustu, rozpalanie ognia itp.


Kategoria ogniska, wycieczki rowerowe
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Myśkiem z Łukowa do Leżajska (dzień trzeci)
Poniedziałek, 2 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0
Dzień trzeci podróży z Łukowa do Rzeszowa spędziliśmy na przeczekiwaniu deszczu. Do jedzenia mieliśmy dwa snickersy, kaszę kuskus i ketchup. Padać przestało dopiero późnym popołudniem i wtedy Mysiek (jako ten młodszy) pojechał do sklepu w Turobinie i przywiózł produkty potrzebne do zorganizowania trzeciego wieczorka zapoznawczego.

Kategoria ogniska, wycieczki rowerowe
- DST 92.13km
- Teren 15.00km
- Czas 05:33
- VAVG 16.60km/h
- VMAX 45.30km/h
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Myśkiem z Łukowa do Leżajska (dzień drugi)
Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0
Pobudka nad Jeziorem Czarnym, potem około 20 kilometrów do Piaseczna i dopiero tam śniadanie przy tamtejszym sklepie. Niebo przez cały dzień pedałowania było zachmurzone, wiał lekki wiatr, na szczęście przeważnie w plecy. Około 17 dotarliśmy do Żółkiewki, gdzie zakupiliśmy zapasy żywności i napojów niezbędnych do przetrwania kolejnej nocy. Miejsce na biwak znaleźliśmy kilka kilometrów dalej, w przydrożnym lesie. Z powodu deszczu drugi wieczorek zapoznawczy spędziliśmy pod wiatą skonstruowaną z płachty, w którą na drogę zaopatrzyła mnie moja przezorna żona. Była niedziela. Jeszcze nie wiedzieliśmy, że deszcz zatrzyma nas tam aż do wtorku.
Wieprz porozlewany na łąkach koło Łańcuchowa.

Kościół w Biskupicach.

Z Biskupic do Boniewa.

Plantacja mięty.

Kościół w Fajsławicach.

Kościół w Pilaszkowicach.

Do Żółkiewki już niedaleko.


W lesie za Żółkiewką.

Kategoria ogniska, wycieczki rowerowe
- DST 85.11km
- Teren 13.00km
- Czas 04:50
- VAVG 17.61km/h
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Myśkiem z Łukowa do Leżajska (dzień pierwszy)
Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 0
Pierwszego dnia rano jeszcze nie wiedzieliśmy, że będziemy jechali do Rzeszowa. To miała być wycieczka z Łukowa do Puław przez Chełm. Decyzja o zmianie planu trasy zapadła przy ognisku, w trakcie pierwszego wieczorka zapoznawczego nad Jeziorem Czarnym koło Sosnowicy. Pierwszego dnia było w miarę ciepło, słonecznie, płasko i asfaltowo. Najfajniejszy odcinek wypadł na końcu - asfaltowa ścieżka przez Lasy Parczewskie z Makoszki do Białki.
Pałac w Radzyniu Podlaskim wybudowano na początku pierwszej połowy XVIII w. (1750-59).

Na rynku w Wohyniu.

Na rynku w Parczewie.

Uroczysta kolacja poprzedzająca wieczorek zapoznawczy połączony z ogniskiem.

Rzecz działa się na brzegu Jeziora Czarnego koło Sosnowicy w powiecie parczewskim.

Kategoria ogniska, wycieczki rowerowe
- DST 53.69km
- Teren 17.00km
- Czas 03:50
- VAVG 14.01km/h
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Ze Zwolenia do Garbatki, czyli Slimkowie w puszczy
Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 29.05.2014 | Komentarze 2
Koniec maja już blisko a Slimkowa dopiero drugi raz zdecydowała się na małe popedałowanie. Ze Zwolenia do Brzustowa jechaliśmy niebieskim szlakiem rowerowym prowadzącym przez Puszczę Kozienicką i to była ta ciekawsza ale i trochę trudniejsza część wycieczki. Trasa miejscami bardzo piaszczysta a szlak kiepsko oznaczony. Udało się nie zabłądzić, pewnie dlatego, że jechaliśmy tamtędy już po raz drugi. Od Brzustowa już po asfalcie. Odpoczynek nad zalewem w Garbatce-Letnisko, potem drugi w parku w Czarnolesie.
Niebieskim szlakiem ze Zwolenia do Garbatki.


Tajemniczy mur koło Anielina

Pomnik w Brzustowie

Cmentarz wojenny w Molendach

Zalew w Garbatce-Letnisko

Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie

Kategoria wycieczki rowerowe, z żoną
- DST 75.61km
- Teren 25.00km
- Czas 04:50
- VAVG 15.64km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Arem do Żabianki
Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 1
Trasa wymyślona na szybko. Zakładałem zapoznanie się z fragmentem czarnego szlaku od Żerdzi do Czołny oraz pierwszy przejazd nową drogą od Drążgowa do Żabianki. Oprócz tego "odkryliśmy" dwie nowiutkie platformy wypoczynkowo-widokowe przy szlaku czerwonym powiatu ryckiego, którego przejechanie w całości zaplanuję na niedaleką przyszłość.
Sklep w Drążgowie - odpoczynek pod parasolem, którego prawy róg widoczny jest na lewej części zdjęcia.

Drewniany kościół z 1745 roku w Żabiance - najstarszy zabytek gminy Ułęż.


Leśny parking koło Sarn. Tu spotkaliśmy rowerzystów z lotniska.

Platforma wypoczynkowo-widokowa z widokiem na nadwieprzańskie łąki i zabudowania Kośmina, do którego już wkrótce przeniesie swoją siedzibę Lokalna Grupa Działania "Zielony Pierścień” z Nałęczowa.


Bliźniaczą platformę wypoczynkowo-widokową ustawiono nad zakolem Wieprza w pobliżu Sędowic.


Jeszcze nie ruina młyna w Podwierzbiu.

Kategoria wycieczki rowerowe
- DST 119.09km
- Teren 20.00km
- Czas 06:52
- VAVG 17.34km/h
- VMAX 59.30km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Arem do Poniatowej przez Wojciechów
Środa, 21 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0
Pagórkowato i asfaltowo aż do Wojciechowa. Dalej zaczęło się trochę wypłaszczać. Od Kraczewic jechaliśmy czarnym szlakiem rowerowym, bardzo kiepsko oznaczonym. Pomógł TrekBuddy i mapa w telefonie. Było trochę piachu, trochę leśnych kałuż po ostatnich deszczach. W Opolu przesiadka na niebieski, znowu trochę asfaltu, później szutrówka (w remoncie) do Pomorza. Od Pomorza do Chodlika nadal niebieskim, tyle że po piachu. Z Chodlika przez Wilków do Kazimierza po asfalcie. Na koniec ścieżka rowerowa wzdłuż wału od Bochotnicy do samych Puław.
Młyn w Iłkach, obok wiata i odpoczynek nr 1.


Dolina Bystrej

Park w Nałęczowie - odpoczynek nr 2.


Wieża Ariańska w Wojciechowie - odpoczynek nr 3.

Młyn w Pomorzu - odpoczynek nr 4.

Z Pomorza do Chodlika

Kaplica w Chodliku

Kategoria wycieczki rowerowe
- DST 34.11km
- Teren 25.00km
- Czas 02:23
- VAVG 14.31km/h
- VMAX 35.80km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Górki Parchackie
Niedziela, 11 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 0
Górki Parchackie, których oficjalna nazwa brzmi Wierzchowina Zbędowicka, to idealny teren do krótkich wycieczek w terenie. Zwłaszcza wtedy, kiedy rano spadnie trochę deszczu ale tak z umiarem, żeby nie było błota, a tylko tyle, żeby lessowe dróżki nie kurzyły się zanadto. Dróg, wąwozów i głębocznic jest tu taka obfitość, że zawsze da się "odkryć" coś nowego.
Skowieszyn

Plantacja czarnej porzeczki - typowy widok na tych terenach.

Gdzieś między Kolonią Zbędowice a Lasem Stockim.

Jeden z wielu wąwozów.

Gdzieś tam.

Strumyk na dnie wąwozu.

Zbędowice z daleka.

Zjazd głębocznicą do Wierzchoniowa.


W Bochotnicy.

Dawny młyn wodny.

Kategoria wycieczki rowerowe
- DST 123.48km
- Teren 30.00km
- Czas 06:24
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 50.80km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Żółto-czarny
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielgie w gminie Ciepielów
Środa, 7 maja 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 0
Po raz pierwszy miałem okazję wykorzystać kupioną w zeszłym roku mapę "Okolice Radomia".
Pola kwitnącego rzepaku były najczęstszym motywem tego dnia.


Zielony szlak rowerowy z Kroczowa Mniejszego do Wielgiego.

Kaplica cmentarna z XVI wieku w miejscowości Wielgie, czyli wysunięty najdalej na zachód punkt wycieczki.

Skwerek poświęcony Jackowi Malczewskiemu, który przebywał w Wielgiem w latach 1867-1871. Jego wuj Feliks Karczewski był wówczas właścicielem tamtejszego majątku.

W Ciepielowie mógłbym rozegrać partyjkę plenerowych szachów ale nie miałem z kim.

Sielski obrazek w okolicy Rekówki - przy czerwonym szlaku rowerowym.

Przyłęk

Zalew w Janowicach

I jeszcze jedno pole rzepaku.

Kategoria wycieczki rowerowe