Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Marzec2 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 3
- 2015, Luty1 - 3
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 1
- 2014, Lipiec4 - 1
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj8 - 7
- 2014, Kwiecień7 - 4
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń4 - 0
- DST 65.03km
- Czas 03:40
- VAVG 17.74km/h
- VMAX 38.70km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Sieciechowa
Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0
Słoneczna niedziela i wycieczka do Sieciechowa, którego nie widziałem już ładnych parę lat. Z braku lepszego towarzystwa wybrałem się sam.
W zacienionych przez most miejscach kryły się jeszcze nędzne resztki pokrywy lodowej.

Resztki śniegu można było zaobserwować w Podmieściu.

W Regowie Starym.

W oddali zobaczyłem kościół pw. Wniebowzięcia N.M.P. w Opactwie.

Opactwo od Sieciechowa dzieli tylko mały rzut beretem. Zatrzymałem się przed kościołem pw. św. Wawrzyńca.

Na skromny posiłek składający się z własnoręcznie zrobionych, ziemniaczanych paluchów popijanych kupną Cisowianką usadowiłem się na odwróconej do góry dnem łodzi na brzegu Jeziora Czaple, które tak naprawdę, to chyba jest bardzo starym starorzeczem Wisły.



Na sieciechowskim rynku.

W Sławczynie.

Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Oleksowie.

Kapliczka słupowa na wylotówce z Sarnowa.

Aleja Wierzbowa ze Zwoli do Leokadiowa.


Kategoria wycieczki rowerowe